Wpisy archiwalne w kategorii

przejażdżka

Dystans całkowity:3005.50 km (w terenie 748.50 km; 24.90%)
Czas w ruchu:129:07
Średnia prędkość:23.28 km/h
Maksymalna prędkość:60.00 km/h
Suma podjazdów:330 m
Maks. tętno maksymalne:191 (94 %)
Maks. tętno średnie:157 (77 %)
Suma kalorii:27431 kcal
Liczba aktywności:65
Średnio na aktywność:46.24 km i 1h 59m
Więcej statystyk

SG-Radawiec-Lublin

Niedziela, 23 maja 2010 · Komentarze(0)
Skład:Guzi i ja
Dzisiaj totalny lajt z głównym gwoździem programu czyli uzupełnianie płynów małym 'Lubelskim' na lotnisku w Radawcu oraz byczenie się brzuchem do góry korzystając ze słońca. Niestety byczenie nie trwało zbyt długo bo chmury naszły na tyle czarne, że żadnej nadziei nie było na przejaśnienie ;). Zebraliśmy się do ucieczki, niestety już w Kozubszczyźnie spadły pierwszy krople. Od skrzyżowania koło mrożonek już padało lekko. Chmura dogoniła nas całkowicie na Wojciechowskiej/Boh Monte Casino gdzie się rozdzieliliśmy. Oczywiście jako, że jestem dzieckiem szczęścia to złapały mnie dwa czerwone światła, ale to drugie sobie trochę skróciłem. Od skrzyżowania z Armii Krajowej chlupało mi radośnie w butach i czułem się jakbym chodził po rzece. Ostatni raz w taki deszcz jechałem chyba ponad pół roku temu, ale nie ma co zrzędzić, przynajmniej błoto z roweru mi odpadło, został jedynie piasek z ulicy.

Gleba w SG

Wtorek, 11 maja 2010 · Komentarze(2)
Eksplorowałem sobie nowe ścieżki w SG, niestety na jednej bardzo zachęcającej, gdy uznałem, że pora zwolnić, gdyż nie wiem jak jest na niej z przyczepnością to już ową traciłem. W lekkim uślizgu ujechałem kilkanaście metrów po czym zwieńczyłem moją jazdę pięknym wślizgiem zbierając kierownicą nieco ziemi i liści. Rower wyszedł z tego prawe bez szwanku (jedynie skrzywione mocowanie na błotnik, bo kiere obkręciło o 180). Ja przez chwilę czułem sztywny nadgarstek, ale po chwili przeszło i został tylko ból w dłoni. Altacet powinien dać radę.

SG

Sobota, 24 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Jazda po SG tam gdzie noga poniesie