Wpisy archiwalne w kategorii

teren

Dystans całkowity:953.90 km (w terenie 656.00 km; 68.77%)
Czas w ruchu:49:22
Średnia prędkość:19.32 km/h
Maksymalna prędkość:57.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:191 (94 %)
Maks. tętno średnie:156 (76 %)
Suma kalorii:43499 kcal
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:47.69 km i 2h 28m
Więcej statystyk

SG-Radawiec-Lublin

Niedziela, 23 maja 2010 · Komentarze(0)
Skład:Guzi i ja
Dzisiaj totalny lajt z głównym gwoździem programu czyli uzupełnianie płynów małym 'Lubelskim' na lotnisku w Radawcu oraz byczenie się brzuchem do góry korzystając ze słońca. Niestety byczenie nie trwało zbyt długo bo chmury naszły na tyle czarne, że żadnej nadziei nie było na przejaśnienie ;). Zebraliśmy się do ucieczki, niestety już w Kozubszczyźnie spadły pierwszy krople. Od skrzyżowania koło mrożonek już padało lekko. Chmura dogoniła nas całkowicie na Wojciechowskiej/Boh Monte Casino gdzie się rozdzieliliśmy. Oczywiście jako, że jestem dzieckiem szczęścia to złapały mnie dwa czerwone światła, ale to drugie sobie trochę skróciłem. Od skrzyżowania z Armii Krajowej chlupało mi radośnie w butach i czułem się jakbym chodził po rzece. Ostatni raz w taki deszcz jechałem chyba ponad pół roku temu, ale nie ma co zrzędzić, przynajmniej błoto z roweru mi odpadło, został jedynie piasek z ulicy.

Sg-zalew-sg

Sobota, 15 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <=50, teren
skład: Jarek i ja

Gleba w SG

Wtorek, 11 maja 2010 · Komentarze(2)
Eksplorowałem sobie nowe ścieżki w SG, niestety na jednej bardzo zachęcającej, gdy uznałem, że pora zwolnić, gdyż nie wiem jak jest na niej z przyczepnością to już ową traciłem. W lekkim uślizgu ujechałem kilkanaście metrów po czym zwieńczyłem moją jazdę pięknym wślizgiem zbierając kierownicą nieco ziemi i liści. Rower wyszedł z tego prawe bez szwanku (jedynie skrzywione mocowanie na błotnik, bo kiere obkręciło o 180). Ja przez chwilę czułem sztywny nadgarstek, ale po chwili przeszło i został tylko ból w dłoni. Altacet powinien dać radę.

Nędznica plus SG

Niedziela, 9 maja 2010 · Komentarze(0)
Skład: Kola i ja.
Trasa Dolina Nędznicy plus Niebieski. Powrót kawałek trasą Kraśnik-Lublin po czym zjazd przed wiaduktem znowu na szlak. W okolicach starego dworku wjazd na singletracka wzdłuż Nędznicy. Po drodze napotykamy paintballowców. Postanawiamy zeksplorować jeden wjazd w las... po kilkudziesięciu metrach okazuje się ze to mokradło... po wielu 'ku*wach', wpięciach i wypięciach, podparciach o drzewa docieramy do (chyba) kolejnego obozu paintballowców. W obozie nikogo nie ma więc po szybko udajemy się w las gdzie wybieramy pierwszą szerszą drogę. Wreszcie docieramy na szlak, którym jedziemy chyba do Prawiednik. Z Prawiednik kawałek asfalt po czym wjazd na drogę wzdłuż torów (pokrywającą się ze szlakiem). Tak dojeżdżamy aż do Zemborzyc a stamtąd moją standardową trasą w SG, gdzie prezentuję Koli moją pętle. Po tym wszystkim ciśniemy umazani błotem na piknik organizowany przez rowerowylublin.org

Zalew-sg

Sobota, 8 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <=50, alone, lajt, teren
Ścieżką nad zalew, kółko szlakiem rowerowym, potem przez Zemborzyce w SG. W Sg wjazd na standardową pętle, i dwie rundki po górkach.
Tempo lajtowe ze względu na wczorajszy koncert.