Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:394.00 km (w terenie 41.00 km; 10.41%)
Czas w ruchu:16:32
Średnia prędkość:23.83 km/h
Maksymalna prędkość:59.60 km/h
Suma podjazdów:410 m
Maks. tętno maksymalne:185 (91 %)
Maks. tętno średnie:163 (80 %)
Suma kalorii:18943 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:49.25 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Pętla mała v2

Środa, 31 marca 2010 · Komentarze(2)
Kategoria <=50, alone, asfalt, trening
Pierwsza poranna jazda od długiego czasu. Jako, że nikt nie był zainteresowany poranną jazdą więc zjadłem sobie na spokojnie śniadanie, wyregulowałem siodełko i wyjechałem o 6:45 zamiast o 6 ;-). Zimowe długie lajkry i bluza okazały się po 10km nieco za ciepłe (słońce zaczęło grzać). Trasa standardowa "mała pętla v2" czyli bez okrążania zalewu.
Małe utrudnienia na trasie pomiędzy Radawcem a Sporniakiem (chodzi o tą boczną drogę dojeżdżającą do lasu). Asfalt popękał po zimie, a jeżdżące samochody powyrywały jego kawałki, w rezultacie jest kilka sporych dziur oraz porozrzucane całkiem niemałe kawałki asfaltu, ale jest to tylko kilkaset metrów więc można pozygzakować.

cad:94

Dolina Nędznicy

Niedziela, 28 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria >50, alone, lajt, wycieczka
Zielonym szlakiem Doliną Nędznicy, w lesie całkiem ładne błotko =]. Potem kółko niebieskim szlakiem i powrót asfaltem.

Mała pętla

Czwartek, 25 marca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria <=50, alone, asfalt, trening

Bychawa

Piątek, 5 marca 2010 · Komentarze(0)
Skład:Bart,Kuczy i ja (przez krótki czas na początku oraz na końcu towarzyszył też Karcer, który wybrał indywidualny trening)
Avg Cad:89

Pętla mała v2

Środa, 3 marca 2010 · Komentarze(0)
Przejażdżka jednoosobowym składem po trasie z poniedziałku. Wiatr znowu zachodni, do Sporniaka bardzo irytujący, za Sporniakiem już sprzymierzeniec :-)

Rozpoczęcie sezonu

Poniedziałek, 1 marca 2010 · Komentarze(1)
Lajtowa ustawka z rowerowego lublina.
Skład: Karolina,Bart,Marek,Rafik i ja.
Spokojne kręcenie z lekkimi akcentami beztlenowymi dla zabicia nudy.
Wszystko pięknie aż do dojazdu na Wojciechowską gdzie dobiłem i musiałem zmieniać dętke.

Trasa jak tu: